5.11.2014

039 (... made in 2007!)

Podczas, gdy kolejne projekty wciąż są w trakcie tworzenia lub ostatecznego dopieszczania postanowiłam sięgnąć do zamierzchłych czasów i wzbogacić bloga o wpis dotyczący moich archiwalnych realizacji. Zdjęcia przedstawiają pluszową parkę łosi ubraną w uszyte ręcznie (to z czasów, kiedy bałam się panicznie maszyny i używałam jedynie swoich dłoni:)) kostiumy ślubne. Była to wykonana na życzenie mojej siostry  sympatyczna wariacja na temat klasycznych ozdób ślubnych, która stanowiła zwieńczenie dekoracji oldschoolowego mercedesa beczki. Wybór pluszaków nie był oczywiście przypadkowy, miał bowiem związek z małym hobby samych zainteresowanych :) Żałuję, że nie zadbałam o dokładniejszą dokumentację fotograficzną! Warto zaznaczyć, że Pan Łoś ubrany jest we frak z klasycznym rozwarstwionym zakończeniem oraz ma na głowie tekturowy kapelusik. Pani Łoś ma zaś na sobie satynową suknię ślubną ze złotym gorsetem uszytym z tłoczonej tkaniny oraz szyfonowy welon z trenem. 
PS: Uprzejmie proszę o wyrozumiałość w ocenie! Gdy szyłam kostiumy dla tej przesympatycznej pluszowej parki miałam tylko 16 lat :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...