
Uwielbiam frędzle! Uwielbiam je na
tyle, że poświęciłam kilkanaście
godzin na czynności związane z przygotowaniem formy na z
pozoru prostą kurtkę. Po nabyciu odpowiedniej tkaniny, dokonałam zakupu
(jak na początku się wydawało) ogromnej ilości zamszowego rzemienia.
Byłam pewna, że 60 metrów to ilość nie tyle wystarczająca to
zdecydowanie przekraczająca ilość konieczną. Jak okazało się po wycięciu
i przymocowaniu do tkaniny około połowy... Rzemienia nie wystarczyło
mi nawet na przód kurtki :) Proces szycia przedłużył się przede
wszystkim przez braki rzemienia w magazynie, usilnie poszukiwałam więc
dokładnie tego samego rodzaju (o dziwo, wybrałam najrzadziej występującą
grubość tego cholerstwa!) i po około dwóch tygodniach wróciłam do
pracy. Pod zdjęciami opublikowałam dość szczegółowy tutorial obejmujący
pracę od momentu modyfikacji wykroju na potrzeby zamontowania rzemyków
aż po etap, gdy fragmenty wykroju przypominają formę klasycznej kurtki
składającej się z 5 części (tył, 2x przód i rękawy). Mam nadzieję, że
dla zainteresowanych okaże się pomocny! Pozdrawiam!






1,2. W pierwszej kolejności skonstruowałam wykrój prostej kurtki odpowiadający moim wymiarom.
3. Na wykroju narysowałam linię, z której wychodzić będą frędzle.
4. Rozcięłam wykrój wzdłuż narysowanych linii.
5. Przygotowałam rzemień i pocięłam go na równe kawałki (tu 33cm). Użyłam około.... 130m!
6. Rysunek 6. przedstawia sposób w jaki przyszywam frędzle do wyciętej już kurtki.
7. Następnie przyszywam górną część wyciętą oczywiście z zapasami na szwy!
8.
Rysunek 8. przedstawia, jak wyglądają elementy kurtki po zszyciu
odpowiednich części. Jest to moment, z którego łatwo już przejść do
właściwego szycia. Teraz również następuje moment wykrojenia podszewki,
nie ma bowiem potrzeby by również ją tak wielokrotnie przeszywać.