W wyniku małej pomyłki weszłam w posiadanie niewielkiego kawałka bardzo sztywnej zasłony z Ikei. Na myśl od razu przyszła mi kolejna spódnica (co ciekawe, w ogóle ich nie noszę, a uwielbiam je szyć!) o kroju jak z lat 50-tych. Z tkanin niestandardowych, nieprzystosowanych do krawiectwa odzieżowego można uzyskać ciekawe, nieoczekiwane efekty:) Wniosek jest więc taki, że jeśli nie możemy czegoś znaleźć, to po prostu szukamy w złym miejscu!
Fajna ta twoja zasłonka:)
ReplyDeleteświetne wyjscie z sytuacji, spódnica rewelka :) :D
ReplyDeleteŚwietna spódnica <3!!
ReplyDeleteŚwietna spódnica! fajny blog, przeglądnęłam całość, też kocham szyć ;-)
ReplyDeletePozdrawiam :-)
www.pamolina.com