Wkraczając w dość grząską sferę tzw. projektów inspirowanych... przedstawiam naszyjnik z drewnianych koralików ręcznie przeze mnie pomalowanych. Powstał na bazie silnej inspiracji biżuterią z kolekcji Marni dla H&M, na którą niestety nie było mnie stać. Zajrzałam zatem do koralikarnii (której właściciel ma mnie już chyba serdecznie dość), chwyciłam za pędzelek i po kilku dniach zmagań z niezasychającym lakierem, stałam się posiadaczką własnej, skromniejszej (z pewnością niesięgającej do pięt oryginałowi) wersji t e g o naszyjnika:)
Uważam, że efekt końcowy jest świetny i zapewne satysfakcjonujący. W końcu samemu się to zrobiło. I bardzo podobny do oryginału ;)
ReplyDeletewww.sandicious.blogspot.com
zapraszam na mojego modowego bloga;-)
Co Ty piszesz! Twój jest o wiele ładniejszy :) Jak zobaczyłam jego zdjęcie na Twoim blogu, to zaczęłam zaraz szukać wzrokiem ceny, za którą go kupiłaś, bo byłam pewna, że nie jest zrobiony własnoręcznie :) Jest ekstra, bardzo podoba mi się dobór kolorów. No i przede wszystkim! Nikt inny nie będzie takiego miał, jest przeoryginalny! :)
ReplyDelete